Pewnie widziałaś już wiele list z podpowiedziami, co powinnaś zabrać ze sobą do szpitala na ten szczególny dzień, w którym wreszcie utulisz swojego potomka lub potomkinię. Jednym z powtarzających się haseł są podkłady lub wkładki poporodowe. Wertujesz więc w Internecie pozycje pod tymi hasłami, a tam mnóstwo opcji i nie masz pojęcia, co wybrać? 

Po przeczytaniu naszego artykułu na pewno nie będziesz zastanawiać się dłużej, co z tego asortymentu powinnaś kupić i w jakiej ilości. 



Zacznijmy więc od tego, dlaczego w ogóle po porodzie nie stosuje się zwykłych podpasek albo tamponów?

Ilość tzw. odchodów poporodowych jest naprawdę duża. Nie jest to niestety tylko obfita miesiączka. Oczywiście część z nich jest wydalona już w trakcie porodu. Jednak część wód płodowych może nadal wypływać po porodzie i mieszać się z krwią i tkanką, która będzie się złuszczać w Twojej macicy. 

Pamiętasz jak na samym początku ciąży Twój ginekolog powiedział, że endometrium jest poszerzone? Być może był to pierwszy widoczny na USG objaw ciąży, zanim nawet jeszcze lekarz był w stanie dostrzec zarodek. Takie poszerzenie widać bowiem już w 4 tygodniu ciąży. Już wtedy był więc w stanie rozpoznać, że gromadzi się w Twojej macicy ilość krwi większa niż w normalnym cyklu. 

Teraz pomyśl o tym, że minęło kolejnych 9 pełnych miesięcy, w czasie których Twój organizm otaczał dziecko coraz grubszą warstwą ochronną. Prawdopodobnie musiałaś suplementować przez kilka miesięcy żelazo, ponieważ Twój organizm produkował więcej krwi. 

Niestety to właśnie teraz - tuż po porodzie i w czasie połogu, Twoje ciało będzie się pozbywać tego nadmiaru, którego już dłużej nie potrzebuje.

Największy wypływ tych odchodów ma oczywiście miejsce przez pierwszy tydzień po porodzie i to właśnie wtedy będziesz używała podkładów poporodowych. Po tym czasie być może uda Ci się przejść na mniejsze i wygodniejsze podpaski menstruacyjne. Zapomnij jednak o tamponach! Lekarze surowo zabraniają ich stosowania przez cały okres połogu. 

Co to jest podkład poporodowy i jak się tego używa?

Zacznijmy od tego, że podkładami poporodowymi nazywa się dwa różne produkty i stąd pewnie mętlik, który powstał w Twojej głowie. 

Te dwa typy to:

- podkład poporodowy typu bardzo duża podpaska (rozmiar ok. 36x20cm)
- podkład poporodowy na łóżko, zwykle w rozmiarze 90x60cm

Które z tych podkładów się stosuje i co powinnaś zabrać ze sobą do szpitala? Odpowiedź brzmi: oba. 

Generalnie podstawą będą podkłady typu podpaska, których powinnaś zabrać do szpitala 2 opakowania, czyli około 20szt.

Wśród nich znajdziesz również spory wybór, ale czy nie tak samo jest z podpaskami?



Różnią się często małymi niuansami, więc tak naprawdę możesz zakupić dowolne. Ostatecznie w opakowaniu jest zwykle tylko 10szt. i zużyjesz je w 2/3dni. 

Jedyna większa różnica, jaka tutaj występuje to rozróżnienie podkładów poporodowych na zwykłe i te na noc. Zasada jest również taka, jak przy podpaskach - te nocne są jeszcze nieco większe i bardziej chłonne. Polecamy zabranie do szpitala jednej paczki podkładów zwykłych, a drugiej tych na noc. Podkładów na noc będziesz używała także w pierwszej dobie po porodzie, kiedy ilość wydzieliny jest największa. 

Na poniższej fotografii przygotowaliśmy dla Ciebie porównanie podkładów na dzień i na noc ze zwykłą podpaską menstruacyjną. Jak widzisz, różnica jest dość znacząca. Natomiast podkłady na dzień (po lewej) i na noc (po prawej) nie różnią się już tak bardzo. 



Do szpitala powinnaś zabrać ze sobą również 1 opakowanie tego drugiego typu podkładów, czyli podkładów na łóżko. Zapewnią Ci komfort, ponieważ nawet jeśli coś wycieknie na łóżko, materac będzie ochroniony i będziesz mogła sama szybko zapewnić sobie czyste posłanie wymieniając podkład na nowy. 

Generalnie poleca się również, aby jak najczęściej pozostawiać krocze nagie i leżeć bezpośrednio na takim właśnie podkładzie. Jeśli nie zdecydujesz się na to w szpitalu, to na pewno warto pamiętać o tym, kiedy dotrzesz już do domu. 

Tych podkładów możesz zresztą kupić od razu więcej, bo będą Ci się przydawały również przy higienie maluszka. Dlatego czasami znajdziesz je pod nazwą nie "podkłady poporodowe", ale "podkłady higieniczne" albo "podkłady do przewijania". 

Poniżej grafika, która zobrazuje Ci na pewno od razu, na czym polega różnica. 


Jak widzisz, na opakowaniu takich podkładów często znajdziesz dzidziusia :) 

Będziesz używać tych podkładów na przewijak, a kiedy dziecko będzie starsze i będziesz chciała oduczyć go chodzenia w pieluszkach - jako ochronę materaca w łóżeczku. Trudno więc będzie przesadzić z ilością, którą zakupisz. Pamiętaj jednak, że te podkłady ze względu na swoją wielkość, zajmują sporo miejsca, nawet w paczce. Jeśli więc macie małe mieszkanko, nie musisz przesadzać z jednorazowym zakupem.